Mikrodomy - nowy trend?
W czasach, kiedy większa część ludzkiej aktywności przenoszona jest w sferę publiczną i wśród społeczeństwa panuje wyższa świadomość ekologiczna, coraz bardziej popularne staje się zjawisko downsizngu w nieruchomościach. Potwierdzeniem tego faktu jest na przykład sytuacja, w której obecnie najszybciej wyprzedające się mieszkania to tak zwane mikroapartamenty.
Czym są tak naprawdę mikrodomy?
Mikrodomy są obiektami, których powierzchnia nie przekracza 50 metrów kwadratowych. Dlatego też do budowy takiego rodzaju domu według obowiązującego prawa wystarczy zgłoszenie robót budowlanych. Niemniej jednak większość z nich nie przekracza powierzchni 30 metrów kwadratowych. W tak małych domach udaje się zmieścić pokój z aneksem kuchennym, łazienkę, czy nawet oddzielną sypialnię.
Bardzo tani dom z USA
Idea mikrodomów już dawno zyskała wielu zwolenników w USA. Tam powstał także ten trend. Małe koszty wybudowania i dalszej eksploatacji domu stanowią odpowiedź rynku na wielkie problemy dotyczące finansów Amerykanów. Przeciętnie koszt wybudowania takiego mikrodomu jest ponad dziesięciokrotnie niższy od kosztów w przypadku budowy standardowej konstrukcji. Poza tym USA nękane są huraganami, czy też powodziami, dlatego szybki czas budowy takiego domu jest niezwykle znaczący dla mieszkańców.
Bardzo tanie domy w Japonii i Europie
W ostatnim czasie domy o niewielkich rozmiarach stały się popularne również w Japonii, co jest ściśle związane z odbywającymi się tam dość często trzęsieniami ziemi. Koszty wybudowania takiego domu są znacznie niższe, niż koszty naprawy i odbudowania zniszczonego budynku.
Koncepcja mikrodomów jest znana również w Europie. Dobry przykład stanowi tutaj Szwecja, gdzie takie domy stanowią ekologiczną i tańszą alternatywę dla młodych osób, pragnących zamieszkać samodzielnie. Koszt związany z utrzymaniem takiego domu ma być przynajmniej o połowę niższy niż w przypadku akademika.
Projekty takich domów są praktykowane również na innych rynkach europejskich. Chociażby ma to miejsce w Londynie, gdzie sprzedaje się dwunastometrowe przenośne domy, których cena jest dużo niższa od ceny taniej kawalerki. Kolejny projekt mikrodomu pojawił się w Hiszpanii, gdzie tamtejszą pracownia zaprezentowała propozycję 27- metrowego domu, która jest doskonałym rozwiązaniem dla dwóch osób. Można go przetransportować w dowolne miejsce, z uwagi na lekką konstrukcję. Jego ceny zaś zaczynają się zaledwie od 30 tysięcy euro. Dużo tańszą propozycję przedstawił Fin Robin Flack, który za niecałe 11 tys wzniósł bardzo mały dwukondygnacyjny dom o powierzchni niecałych 14 metrów kwadratowych. Pomimo tak małego metrażu, zostały tam umieszczone salon, kuchnia, jak również sypialnia.
Mikrodomy w Polsce
Te niewielkie domy pojawiają się od jakiegoś czasu również na polskim rynku nieruchomości. Jeszcze niedawno normę stanowiły domy o powierzchni przekraczającej 100 metrów kwadratowych. Niemniej jednak obecnie coraz częściej buduje się obiekty o dużo mniejszej powierzchni, bowiem nie przekraczającej czasami nawet 70 metrów kwadratowych. Takie zmiany zachowania inwestorów mogą być podyktowane warunkami, których należało przestrzegać, jeżeli chciało się wziąć udział w programie ,, Mieszkanie dla młodych ". Choć na razie mikrodomy w Polsce są mało popularne, na rynku można spotkać kilka przykładów takich minimalistycznych projektów. Jednym z nich jest chociażby Dom Kereta w Warszawie, który powstał w 2012 roku. Jego największa szerokość to niecałe 1,5 m, a najmniejsza to niecałe 0, 9 m. Budynek ten został wzniesiony w bardzo wąskiej szczelinie pomiędzy blokiem na ulicy Chłodnej 22, a kamienicą przy ul. Żelaznej 74. Ta instalacja stanowi miejsce działań o charakterze kulturalnym.